Imię: Ktoś kiedyś wypowiedział pewne słowo, to słowo zostało niesione wraz z wiatrem i dotarło do jego rodzicielki uszu, tej się spodobało i mu przyznano imię Criseld.
Wiek: Wiek w jego życiu nigdy ważnej roli nie grał, przecież to tylko zbędne liczby, nic nie znaczące. Na dodatek tyle mu już tych lat się nabiło, że stracił rachubę, jest stary ale wiecznie młodo wyglądający...
Płeć: Jeśli chodzi o płeć to jest to 100% basior.
Charakter: Ma dwie natury, dobrą i złą... i żadnej nie idzie dokładnie pisać. Szybko może się znudzić daną rzeczą, czy osobą. Otóż potrafi zmieniać swój charakter, w taki, jaki on chce, albo jeśli ktoś chciałby z takim pogadać. Po radosnego, do szaleńczego maniaka krwi, może zmienić się w cokolwiek. Potrafi też bardzo dobrze, wręcz idealnie ignorować innych, oraz ból, czy inne stany ciała, jak i ignorowanie określonych informacji, które trafiają przez bodźce. Wywiązuje się z umów, które zawarł, jest lojalny co do watahy. Co do jego inteligencji... jest on całkiem mądry, ale zbytnio się nie wymądrza. Staje się brutalny podczas walk, ale to jest już raczej nawyk. Nie lubi za bardzo walczyć, bo po co? Pomaga innym dla zabicia czasu. Chyba, że sytuacja jest bardzo nużąca, wtedy nie zamierza kiwnąć pazurkiem. Nie lubi samobójców, nie mają co robić, tylko umierać i martwić wszystkich wokół. Żałosne. Najczęściej nie wtrąca się do tego, a niech robią co chcą. Może próbować przemówić im do rozsądku, ale nie zdarzyło się, żeby kogoś uratował... Przynajmniej w jego przeszłości.
Ulubione zajęcia: Jest to lenius pospolitus czy tam maximus więc mało co tam robi xD
Moce(max 3):~Wampiryzm
~Moce umysłowe
~Władanie wszystkimi żywiołami
Proponowana Ranga: Betha?
Historia przed dołączeniem do watahy: Zbyt długa by ją opowiadać tu, może kiedyś ją wyjawi, jak ktoś będzie miał czas słuchać poematu wilka wiecznie żyjącego.
Link do zdjęcia:Siła: 20
Czujność: 20
Zręczność: 20
Szybkość: 20
Moce: 20