Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Krystal]

-Nieźle, i nie mów do mnie pani, mów mi Kryst-podleciała do basiora.

[Reves]

-Grzeczność mi tak nakazuje. - powiedział, lecąc w stronę chmury. Gdy był już przy niej, położył się.

[Krystal]

-Grzeczność- mrukneła pod nosem i podleciała

[Krystal]

- Ja już chyba polece, bay-powiedziała i odleciała.

[Reves]

Wzruszył ramionami. Zgłodniał trochę.  Zaczął szukać z góry niedźwiedzia. Będzie to duża wyżerka..
Gdy znalazł swój cel. Zaczął w jego stronę lecieć. Stanął na ziemi i spojrzał na  miśka.
-Co biedaku, myślisz, że mi coś zrobisz ? To się mylisz. - warknął i przemienił się w demona.
Zaczął go torturować umysłem i w tym momencie, gdy zwijał się z bólu, wbił się bardzo długimi kłami w jego brzuch, rozrywając jego skórę, przy czym niszcząc wnętrzności.

[Katherine]

Popatrzyła na basiora
*czuję krew...*pomyślała i węszyła.Zobaczyła basiora rozrywającego niedźwiedzia.Podeszła po cichu do niego

[Amy]

Weszłam. Zarzuciłam łbem. Prychnęłam. Poszłam małą dróżką.

[Krystal]

Weszła, szła i szła aż nagle wpadła na Amy.

[Katherine]

Usłyszała chrzęst zjadanej trawy.rozejrzała się.była to sarna.podbiegła do niej po cichu i rzuciła się na nią.Wbiła ostre kły i wypiła krew z sarny.Zostawiła jej zwłoki na pastwę losu.

[Amy]

-Ey może byś..-warknęła. Lecz gdy się odwróciła zamilkła.

[Katherine]

Popatrzyła na wadery i na basiora.Prychnęła i wspinała się po drzewie.

[Katherine]

wspięła się na gałąź.Zmierzyła ich wzrokiem.Chciała wyrwać basiorowi niedźwiedzia i sama wszystko pożreć.Z tą myślą szczypała się w żyłę.

[Amy]

Zarzuciłam łbem. Poszłam dalej przed siebie.

[Krystal]

-Masz zły humor?-zapytała podbiegając do wadery

[Amy]

-Mam-pysknęłam