Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Krystal]

[Reves]

Złożył skrzydła i upadł na świeżą trawę.
Rozejrzał się dookoła.
-Tak, to będzie dobre miejsce na pierwszy spacer. - powiedział sam do siebie.
Zaczął wędrówkę między drzewami.

[Reves]

Białe drzewa, czyli brzozy, były praktycznie wszędzie.
-Wilków nigdzie nie ma, czy samotnoś jest mi pisana ? - mruknął.

[Katherine]

Weszła bezszelestnie.Zobaczyła basiora.Syknęła cicho.

[Reves]

Słysząc syknięcie, rozłożył skrzydła, ukazując swą wielkość.
Nie odwracał się.

[Krystal]

Wleciała, zobaczyła basiora i waderę, nic nie mówiła.

[Reves]

Usłyszał trzepot skrzydeł. Rozpoznał po zapachu, że była to kolejna wadera.
Tym razem się odwrócił. Były to jednak, dwie wadery, na wysokich stanowiskach.
Powoli podchodząc, z ciągle uniesionymi skrzydłami, przyglądał się samicom.
-Me imię brzmi Reves. Byłoby mi bardzo miło, znając i wasze imiona. - powiedział z szarmanckim uśmiechem.

[Krystal]

Zdziwiła ją  grzeczność basiora-Nazywam się Krystal, jestem Alphą watahy Nazo-odpowiedziała i podeszła do basiora.

[Reves]

-Natomiast ja, jestem wojownikiem, który będzie walczył na śmierć i życie za swą watahę, watahę Wygnańców. - powiedział z dumą.

[Krystal]

-Widać po tobie do kogo należysz....bez obrazy-

[Reves]

-I jestem rad, z tego powodu. - uniósł łeb z dumą i spojrzał na waderę.

[Krystal]

-Pewnie dobrze latasz.....-rozłożyła skrzydła.

[Reves]

-Każdy lata dobrze na swój sposób, oczywiście, jeżeli ma skrzydła.. Ja mam lata praktyki. - mruknął i machnął swymi skrzydłami.

[Krystal]

-No to może trochę polatamy- wzniosła się szybko w górę.

[Reves]

-Jak pani chce. - powiedział i wzbił się bardzo szybko w powietrze. Futro wyglądało, jakby tańczyło z wiatrem. Przekręcił się i popatrzył na waderę.