- Miałam nią być, ale... eh, nie ważne. Ja chyba wracam do katedry. Ta ciemna, stara komnata na mnie czeka.
Podniosłam się i leniwym krokiem ruszyłam przed siebie. Jeszcze na chwilę się zatrzymałam.
-Miło cię było poznać, Krystal. Zawsze możesz odwiedzić mnie w katedrze. Drzewa Dusz powiedzą ci, jak do mnie trafić. Do zobaczenia...
Pobiegłam przed siebie, a w oku zakręciła mi się łza.